wtorek, 28 sierpnia 2012

Jajecznica na deszczówce


Autor: Agata Mańczyk
Ilość stron: 284
Recenzja
    Na koloniach spotykają się wcześniej nieznające się nastolatki. W grupie szybko wyróżniają się takie indywidualności, jak Wanda, Szprycha, Klema czy Marita, a spośród chłopców Kajtek, Maks, Zyga, Franek. Szprycha z Zygą zakładają się w pewnej honorowej sprawie, a ich zwolennicy pomagają im zakład wygrać, wypełniając różne, pełne przygód zadania. Kto okaże się zwycięzcą?
    O tym opowie ta pełna humoru powieść wakacyjna, której akcja, obfituje w zaskakujące sytuacje, dramatyczne sceny i niesamowite nocne eskapady, rozgrywa się w scenerii mazurskich jezior.
Moja opinia
    To fakt trochę się nad tą książką pośmiałam=) Danka (która nienawidzi kiedy mówi się na nią Szprycha), Klema, Kajtek i Franek są w jednej paczce, a Wanda, Zyga, Maks i Marita w drugiej. Ten podział grup już zaczął się w autokarze, ale to na razie ominiemy. W jakich okolicznościach zakład został zawarty tego też nie napiszę=) Ale opiszę trochę przygód. Marita za wszelką cenę chce dowieść kto z kolonistów jest z domu dziecka (na początku książki napisane będzie, że Wanda i to jest prawda), ale Danka postanawia kryć Wandę. Dlaczego? Kajtek zakochuje się w Łucji, ale wobec niej zachowuje się arogancko, nie mile i irytująco, choć Łucja nie jest mu dłużna. Dziwne nieprawdaż? Ach ten Maks, jak nie strzela pięknym uśmiechem do Danki to do Marity. Ale Zyga z Danką tak naprawdę mogli zostać dobrymi przyjaciółmi i po co ten cały zakład? Po to żeby dowieść kto jest fair...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz