Muchy w butelce

Autor: Grażyna Bąkiewicz

Ilość stron: 320

Recenzja

    Życie Marceliny nie jest proste... Bardzo tęskni za rodziacami, którzy już od dłuższego czasu nie wracają ze stypendium naukowego. Co prawda mieszka u kochającego a dziadka i postrzelonej, ale w gruncie rzeczy troskliwej ciotki, jednak rodzice to rodzice. W szkole musi dostosowywać sie do powszechnie panującej przeciętności choć ciągnie ją do świata i wiedzy. Do tego jej najlepszy przyjaciel Filip przeprowadza się i najpewniej nigdy sie już nie zobaczą.

Jednakże prawdziwe problemy dopiero przed nią: wyjazd do Włoch i próba pomocy rodzicom w ich kłopotach. Czy życie Marceliny może być jeszcze bardziej skomplikowane?

Moja opinia

    Początek tej książki jest bardzo zaskakujący, a o końcu to szkoda gadać! Po tym zdaniu wnioskujecie, że ta książka to jakaś lipa, ale jesteście w błędzie! Marcelina uwielbia rozumie i bawi się... MATEMATYKĄ!!!!!! A MA DOPIERO DWANAŚCIE LAT!!!!!!!! Na wakacje wprosiła się do swoich rodziców do Włoch, ale w czasie podróży zgubiła ich adres oraz swój telefon. Pomoc w odnalezieniu znalazła w swojej niezwykłej zdolności - przenosiła się ona do miejsc lub ludzi, których chciała zobaczyć i właśnie tym miejscem okazała się willa, w której jej rodzice... pracowali... jako...sprzątaczka i ogrodnik! Ja i Marcelina byłyśmy tam samo zszokowane jak wy! Ale to jeszcze nie koniec. Chciała pomóc rodzicom w ich kłopotach, ale się pomyliła! Oj, bardzo się pomyliła!